Wytyczną na styczeń jest Jemioła.
Oto moja interpretacja tematu.
"Magnolka" z gałązką-stempel kolorowany promarkerami.
Jemioła wycięta ze stempla i pokolorowana tuszem distress.
Owoce zrobiłam z masy fimo i leciutko pocieniowałam suchymi pastelami.
Na święta uzbiera się całkiem pokażna "kupka" kartek:)
A Uli należą się podziękowania za pomysł i motywację:)
Do zabawy można przyłączyć się w każdej chwili!
Ada:)
Śliczna! Cudowna jemioła:) Stempel świetnie pomalowany.
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję:)
UsuńKarteczka jest wyjątkowa! W sumie to jak ktoś lubi, to taka zabawa jest całkiem fajna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPewnie troszkę pragmatyzm przeze mnie przemawia,ale mam tutaj połączenie przyjemnego z pożytecznym:)I naprawdę fajnie się przy tym bawię!Zupełnie inaczej robi się takie kartki,kiedy nie czuje się "oddechu" zbliżających świąt.Można spokojnie przemyśleć kompozycję i nawet lepić z modeliny mikroskopijne owocki jemioły:)))
UsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
Śliczna karteczka :) Jemioła jest rewelacyjna! Wygląda bardzo realistycznie :) Dziękuję za udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńDziękuję Ci Uleńko za miłe słowa.Cieszę się,że mogę Cię tu gościć:)
Rewelacyjna! Myślałam, że to prawdziwa jemioła (nawet się zastanawiałam jak dotrwa do Świąt, hi, hi), a dziewczynka jest urocza.
OdpowiedzUsuńNaprawdę tak pomyślałaś?Czyli znaczy,że dobrze się spisałam:))
UsuńPrzepiękna kartka!
OdpowiedzUsuńAduś, dziękuję za tyle ciepłych i miłych sercu słów na moim blogu!
UsuńOstatnio wpadłam tu przelotem, bo chciałam obejrzeć wszystkie karteczki z jemiołą podlinkowane do Uli.
Dzisiaj - z kawką i ciasteczkiem, w wygodnym fotelu - przeczytałam Twojego bloga "od deski do deski". Korzystam, bo młodsze pociechy na feriach u babci, a starsze zajmują się sobą. Tworzysz przepiękne prace - zachwycają delikatne karteczki i szydełkowe cudeńka, a miłość do koni bije z Twoich dzieł. Wspaniale sobie radzisz z decu i pewnie wieloma innymi technikami... Noddy jest boski (to również jeden z ulubionych bohaterów mojego synka, chociaż w tym roku musiałam zmajstrować strój Marshalla z "Paw patrol").
Zachwyciła mnie też wrażliwość, z jaką piszesz swoje posty.
Będę tu z przyjemnością zaglądać, cieszyć oczy i inspirować się :-)
Iwonko,nawet nie wiesz jak się cieszę czytając Twoje słowa.Dla mnie to wspaniała wiadomość,że chcesz tu zaglądać.Zapraszam z szeroko otwartymi ramionami:)
UsuńŚliczna kartka,jemioła jak żywa :) No i ten stempelek super,strasznie mnie korci kolorowanie stempelków,muszę kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenka:)Polecam kolorowanie stempli.To fajne i odprężające zajęcie.Spróbuj koniecznie!
UsuńAda, Twoja jemioła wyszła wyśmienicie, jest tak realna, ja myślałam że to naturalne gałązki - genialna, stempelek z dziewczynką też fajnie pokolorowałaś, a kartkowa zabawa to dobry pomysł, może się skuszę, jak czas pozwoli - Uściski i pozdrowienia :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Inka.Bardzo chciałam żeby jemioła przypominała prawdziwą.Tym bardziej jest mi przyjemnie czytać Twoje słowa.
UsuńNaprawdę fajna ta propozycja Uli.Polecam:)
Również ściskam:)
Śliczna kartka, świetnie pokolorowana;) U mnie kolorowanie idzie słabiutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
UsuńMi z tym kolorowaniem też nie zawsze wychodzi tak jak bym chciała;)
Śliczna Tildunia i jemiołka :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)Lubię te stempelki!
UsuńFantastycznie Ci wyszły gałązki jemioły Aduś. Podglądałam kilka razy z bliska, no wyglądają jak prawdziwe! Świetnie dobrałaś kolorki a te kuleczki pasują idealnie. To śliczna karteczka, nietuzinkowa i pięknie wykonana.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Bardzo Ci dziękuję Ewuniu.Miło mi czytać tyle pochlebnych słów.
UsuńJa również Cię gorąco pozdrawiam:)
Jemioła jak żywa, a stempelek pokolorowany idealnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Dziękuję:)
UsuńI również pozdrawiam
Urocza. Aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńSłodycz karteczka, po prostu słodycz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudna karteczka!!!Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRównież pozdrawiam:)